MARTA I PAWEŁ cz.2

Kiedy odwiedziliśmy C-2 MARTA i PAWEŁ właśnie ruszali z akcją ZAWIESZONA KAWA. W trakcie naszej obecności w C-2 pojawiły się dwie zawieszone kawy. Jedną z nich "zawiesił" Pan, którego chcemy przeprosić za zakłócenia przy piciu kawy :) Na czym polega idea zawieszonej kawy, możecie przeczytać w wywiadzie z inicjatorem tej akcji w KRK.

Stylowa Nowa Huta: Co lubicie?:

Marta: Sztukę w szerokim tego słowa znaczeniu, przedmioty z duszą, które mają swoją przeszłość, tajemnice do odkrycia jak np. rzeźba Kruczka u nas w kawiarni. Odkąd poznałam jej historię stała się moją ulubioną „częścią” kawiarni.

Paweł: Uwielbiam porządnie się zmęczyć. Uspokoić myśli, zjednoczyć się z naturą i dobrnąć do granic swoich fizycznych możliwości i jak najprędzej je przekroczyć. Wtedy wszystko staje się ładniejsze, prostsze, i zdecydowanie bardziej do przyjęcia. Tyczy się to oczywiście nie tylko sportu ale i pracy. Niesie to oczywiście pewne zagrożenie ponieważ, co jakiś czas robię przegląd sytuacji i zdaje sobie sprawę, że działam za 5 osób, i trzeba podejmować wtedy trudne decyzje.

StNH: Czym jest dla Was Nowa Huta?

M: „Miastem”, w którym panuje klimat zamierzchłych czasów i wartości, o których dziś wielu ludzi nie chce pamiętać. Miejscem, w którym mieszkają ludzie na których można zawsze liczyć. Mam nadzieję że to nie tylko moje spostrzeżenia. Jest przyjaznym miejscem do mieszkania.

P: Nowa Huta jest dla mnie miejscem w którym się wszystko dla mnie zaczęło, czyli zacząłem się Ja. Mieszkam Tu od urodzenia, i jestem z tego bardzo dumny.

StNH: Wasze nowohuckie wspomnienie?

M: W Nowej Hucie mieszkam dwa lata, dokładnie tyle minie 1maja. Pierwsze wspomnienie to piękna zielona wiosna, która dziś faktycznie jest wspomnieniem ;)

P: Większość fajnych wspomnień z mego życia dotyczy Nowej Huty, i może nie koniecznie dosłownie ale np. jest związane z ludźmi, lub coś nie koniecznie w NH się rozpoczęło ale Tu się skończyło. Lubię obserwować, więc z otaczającego mnie świata, nawet w błahych sytuacjach jestem w stanie dostrzec coś niemalże mistycznego. NH to dla mnie po prostu mój świat, moja rodzina, przyjaciele, KS Hutnik, C-2 Południe Cafe, fajne dzieciństwo, i mnóstwo przeżyć.

fot. Aleksander Hordziej