piątek, 30 sierpnia 2013

NOWOHUCKI PLENER FOTOGRAFICZNY cz. 2

Sfotografować Nową Hutę i nowohucki street art - taki cel obrali sobie uczestnicy niedzielnego Nowohuckiego Pleneru Fotograficznego. Tak jak zapowiadaliśmy prezentujemy drugą część zdjęć a ich autorem jest kkazimierz














Zdjęcia pozostałych uczestników niebawem :)
fot. kkaziemierz


czwartek, 29 sierpnia 2013

NOWOHUCKI PLENER FOTOGRAFICZNY cz.1

Sfotografować Nową Hutę 

Stylowa Nowa Huta:Spakowaliśmy aparaty i ruszyliśmy w teren, by w kameralnym gronie odkrywać zakamarki Nowej Huty. Trasa wiodła od Ośrodka Kultury im. C. K. Norwida, obok Teatru Ludowego, przy którym na budynku tranzystorowym powstało kilka lat temu graffiti. Potem w kierunku Alei Róż i NCK.

Dziś prezentujemy część zdjęć, których autorem jest machefi. Zdjęcia pozostałych uczestników niebawem :)

 






















StNH: Nasza trasa nie była długa, ale okazało się, ze pełna niespodzianek. Idąc z aparatem zaczynamy zauważać więcej rzeczy, szczegółów, detali, na które w normalnej sytuacji nie zwrócilibyśmy uwagi: cienie drzew na blokach, zakamarki w bramach i inne.


W plenerze wziąć mogli udział wszyscy bez względu od doświadczenie w sztuce fotograficznej.

Jeśli macie pomysł na to jakie miejsce w Nowej Hucie lub okolicach obrać za temat pleneru fotograficznego piszcie na maila artzona@okn.edu.pl.


fot. machefi

środa, 7 sierpnia 2013

KASIA, PAWEŁ, ZUZIA i ZOJA

PO PROSTU ŻYJ


PAWEŁ - kompozytor, autor tekstów i wokalista. Współtworzy jazzowy projekt Bohater&Styla i multistylową Orkiestrę Bohatera.  Zapraszam do czytania, słuchania i pobierania za free muzyki: www.przezbohatera.pl

KASIA - współzałożycielka Klubu Kombinator, aktualnie zajmuje się dzieckiem i niezależną produkcją nowohucką, czyli Unicutem

ZUZIA - 10 lat

ZOJA - 14 miesięcy, najmłodsza "modelka" Unicuta :)




Stylowa Nowa Huta: Czujecie, że jesteście „lokalni”?
Kasia: Przez długi czas nie wyobrażałam sobie mieszkać w innym miejscu niż Nowa Huta, fascynowała mnie wieczna walka ze stereotypami i udowadnianie, że tutaj też można robić fajne rzeczy. Teraz ta miłość nieco się unormowała, ale Nowa Huta nadal jest głównym motorem moich działań.


 



StNH: Mieliście kiedyś ochotę uciec z Nowej Huty?
K: Uciec z NH, to może nie. Ja miałam kilka lat temu moment, że znalazłam swoje drugie miejsce na ziemi (tak mi się wtedy wydawało), to była Gruzja. Trochę poznałam Kaukaz i bardzo dobrze się tam czułam, myślałam nawet przez chwilę że chciałabym tam zamieszkać, ale to było chwilowe "zauroczenie".




StNH: Skąd się wziął pomysł na UNICUT’a?
Paweł: Unicut ewoluował od NHC, czyli Nowa Huta Clothing. Od samego początku traktujemy tiszert jako osobisty transparent, nośnik. Chcemy, żeby grafiki o czymś mówiły, nie były po prostu fajnymi motywami. Zależy nam na ich wysokim poziomie, dlatego angażujemy w projektowanie wielu krakowskich twórców, jednak naczelnym od samego początku pozostaje Marcin Wierzchowski czyli FRM.



StNH: Matka Polka to projekt, z którym ostatnio najbardziej kojarzony jest UNICUT. Jak sobie radzi nowohucka Matka Polka, ta z grafiki i ta prawdziwa?
P: Matka Polka powstała na cześć naszych kobiet. Każdy może sobie tę grafikę zinterpretować po swojemu, jak wiersz ;-) Dla kogoś może to być synonim walki z codziennością, zmagania się z trudną sytuacją życiową, kredytem, albo brakiem zdolności kredytowej, pracą w korporacji albo brakiem pracy, rozwodem, itd. Nasze super wyzwolone czasy niosą ze sobą super trudności.




StNH: Czy Nowa Huta jest muzyką? Łatwo tu znaleźć inspirację?
P: Wszystko może być muzyką, nawet cisza ;-) Co do inspiracji to dla mnie największą są ludzie, miejsca pozostają na dalszym planie.




StNH: Wspomagacie się często przy Waszych projektach artystycznych. Łatwiej jest pracować we dwójkę?
K: Dużo łatwiej działa się wspólnie. Motywujemy się i nakręcamy nawzajem, ale też krytykujemy. Zawsze dogłębnie i burzliwie rozpatrujemy wzajemne uwagi, chodź przyznaję, nie zawsze jest to łatwe, ale zawsze wychodzi na dobre.




StNH: Marzycie o Nowej Hucie?
K: Marzymy o małym domku, z dużym ogrodem. Jakby był na obrzeżach NH i koło lasu to byłoby idealnie:)))






fot. Aleksander Hordziej